Żelazo i beton, czyli strop
Data dodania: 2018-12-16
Tytuł mylny, bo strop taki do końca żelbetowy nie jest. Padło na terivę, bo tańsza. Czy lepsza? Trudno powiedzieć, nietynkowane sufity z rysunkiem desek byłyby super, ale to nie jest dom dla takich sufitów. Namiastka żelbetu jednak jest, a nawet nie namiastka, bo podciągów co nie miara. Chciało się 70 m2 przestrzeni dziennej z otworem na ażurowe schody, to się ma. Z kolei one chcą mieć w sobie pręty żebrowanee #20, których nigdzie niby nie ma. Murarz już zacierał ręce, aby zrobić prościej, bo inaczej się nie da, ale kilkanaście desperackich telefonów później pokrzyżowaliśmy mu plany. Kiedy wszystko zostało już skręcone, podparte i przyparte, przyjechała betoniarka i zalała ten cały stres.
Komentarze